Właściwie każdy Rodzic od czasu do czasu doświadcza sytuacji, gdy prosimy dziecko o wykonanie naszego polecenia (np. odrobienie lekcji, ubranie się na czas, wyłączenie komputera), a w odpowiedzi słyszymy słynne i nieśmiertelne „zaraz”. Uczciwie trzeba przyznać, że i nam dorosłym zdarza się takie zachowanie w odpowiedzi na polecenie lub prośbę, której nie mamy ochoty w danej chwili wykonać. Jednak gdy nasz bliski ignoruje nasze polecenie zbyt często, zbyt ostentacyjnie lub takie zachowanie prowadzi do zaniedbania swoich obowiązków (np. nieodrabianie prac domowych), warto przyjrzeć się naszemu sposobowi wydawania poleceń i ewentualnie dokonać jego korekty.
Pracując na co dzień z dziećmi i ich rodzicami, można zauważyć, jak wielu dorosłych nie sprawdza czy dziecko wykonało ich polecenie! Taka sytuacja powtarzana regularnie skutkuje wyciągnięciem przez dziecko wniosku, że tego konkretnego dorosłego nie trzeba traktować poważnie. Najczęściej dzieję się tak z kilku powodów:
- Rodzic tworzy szum poleceniowy tzn wydaje dziecku po kilka poleceń naraz, w związku z tym bardzo prawdopodobne jest, że nie wyegzekwuje ich wykonania, gdyż sam nie będzie ich pamiętał.
- Rodzic nie weryfikuje czy polecenie zostało wykonane.
- Rodzic wydaje polecenie, będąc w zbyt dużej fizycznej odległości od dziecka (np. będąc w kuchni, gdy dziecko jest w innym pokoju).
Rozwiązaniem problemów ze mało efektywnym wydawaniem dziecku poleceń może być technika Sześciu etapów skutecznego wydawania poleceń (Kołakowskim Wolańczyk, Pisula i Skotnicka, 2007; za Kołakowski i Pisula, 2014), której elementy przedstawiam Państwu poniżej:
- Podejdź do dziecka.
- Zdobądź jego uwagę (nawiąż kontakt wzrokowy, zawołaj po imieniu, dotknij jego ramienia).
- Sformułuj konkretne i jednoznaczne dwu-, trzywyrazowe polecenie.
- Poproś dziecko, by powtórzyło polecenie.
- Powtórz polecenie tyle razy, ile jest to konieczne i za każdym razem poproś by je powtórzyło
- Dopilnuj wykonania polecenia (nie odchodź od dziecka, dopóki nie dokończy zadania!).
Aby zwiększyć własną skuteczność w wydawaniu poleceń, zachęcam Państwa do tego, byście konkretnie i jednoznacznie mówili dziecku co powinno zrobić, i zrezygnowali przy tym z ironicznych pytań-komentarzy („O proszę, jak ładnie posprzątałaś w swoim pokoju?”) oraz prób („Bardzo Cię proszę, czy mógłbyś już wyłączyć ten telewizor”) W zamian za to pamiętajmy aby używać krótkich i prostych poleceń: „Zanieś naczynia do zmywarki”.
Na podstawie: Kołakowski, Pisula: Sposób na trudne dziecko. Przyjazne techniki behawioralne., GWP 2014
Mgr Małgorzata Gajc
psycholog